Niemowlę jedzące bigos?? Co w tym dziwnego??

Do tej pory żyłam w przekonaniu, że największym grzechem polskich mam jest zbyt wczesne wzbogacanie diety maluchów. Często słyszałam, że mój 3-miesieczny synek mógłby już przecież zjeść „coś normalnego” bo biedak cały czas TYLKO na mleku, w dodatku na mleku naturalnym, maminym, które nie ma tylu witamin co modyfikowane (!). Twardo jednak stałam przy swoim i 5 miesięcznemu dziecku nie podawałam mięsa z udka kurczaka przyprawionego……Vegetą. Mój synek spróbował „nowych” smaków kiedy skończył 6 miesięcy. Od tej pory wprowadzam do jego menu kolejne składniki gotując mu osobiście lub kupując gotowe dania w słoiczkach (o tym czy lepsze samodzielnie ugotowane czy kupione lada dzień się wypowiem).

Wg WHO niemowlęta powinny być karmione piersią do 6 miesiąca życia i w tym czasie nie muszą mieć wzbogacanej diety o inne składniki. Jeżeli są karmione mlekiem modyfikowanym wprowadzanie nowych składników do diety maluszka powinno nastąpić po 5 miesiącu.

Nie mam pojęcia dlaczego mamy tak bardzo spieszą się z rozszerzaniem jadłospisu swoich pociech o nowe produkty, często takie, które w ogóle nie powinny być brane pod uwagę. Czy to brak wiedzy? Czy może niechęć lub zwyczajne lenistwo sprawia, że swoje dzieci szprycują jedzeniem, które „zarezerwowane” jest dla dorosłych żołądków?

Okres niemowlęctwa i wczesne dzieciństwo to czas, w którym nasze dzieci intensywnie rosną i rozwijają się, dlatego powinniśmy serwować im produkty w miarę możliwości wolne od konserwantów, polepszaczy smaku i innych ciekawostek spożywczych. Nie twierdzę, że roczne dziecko ma być karmione tylko i wyłącznie gotowymi posiłkami przeznaczonymi dla niemowląt, ponieważ powinno zacząć powoli jeść dorosłe potrawy. Jednak należy zwrócić uwagę na skład kupowanych przez nas produktów żywnościowych.

Żeby nie być gołosłowną, umieszczam napotkane osobiście „przewinienia” mam :

  1. Rozdrobiona parówka (znikomej jakości) – 6 miesięczny malec
  2. Kostka czekolady do ssania – 8 miesięczny malec
  3. Lizak (!) – 11-miesięczny malec
  4. Kotlet schabowy smażony na patelni – 7 miesięczny malec
  5. Bigos – 11 miesięczny malec
  6. Chleb z pasztetem  – 6 miesięczny malec

3 komentarzy nt. „Niemowlę jedzące bigos?? Co w tym dziwnego??

  1. Dwie ostatnie pozycje skonsultowane były z doktor neonatologiem z wieloletnim stażem ,ordynatorem oddziału dziecęcego, buraczki były domowej roboty są lepsze od brej ze słoiczków ze sklepu ,o żywieniu dzieci wiemy owiele więcej niż ci się wydaje .Piotr ojciec dziecka które spożywa własnoręcznie robione przez swoją mame zupki, banany z Urugwaju i jabłka z biedronki.W kometarzach proszę nie podważać autorytetu pani doktor bo sama też jej dużo zawdzięczasz.
    PS prosze nie popadajmy w paranoję, pewne rzeczy o wychowywaniu dzieci w wykonaniu innych też mógłbym opisać na czerwono.

  2. gratuluję wyboru pediatry :-o ogórki po warszawsku i rybę z octu też zleciła?
    Pani Mariko faktycznie ręce opadają….pediatra powinien być wzorem i wsparciem dla młodych, niedoświadczonych rodziców. Promować schemat zywieniowy dziecka….tyle się na ten temat mówi.

Odpowiedz na „ila popAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>