Przesądy ciążowe – obalamy mity

Skąd się biorą ciążowe przesady? Kto je wymyśla i dlaczego w nie wierzymy??

Żadne z przesądów nie są potwierdzone medycznie a my jednak się ich obawiamy. Powtarzane przez mamy, ciocie i babcie przyprawiają nas o gęsią skórkę a tak na prawdę powinny nas tylko rozbawić.

Oto kilka przykładów przesądów powtarzanych przez nasze mamy i babcie. Kilka z nich obalę podając własny przykład.

  • W ciąży nie wolno siadać po turecku, bo dziecko będzie miało krzywe nogi (bardzo często w ciąży siedziałam po turecku, córka ma prościutkie nóżki :) )
  • Jeśli ciężarna się przestraszy i złapie za jakąś część ciała, np. twarz, głowę, rękę, to u noworodka powstanie w tym miejscu myszka – rodzaj znamienia (w 6 miesiącu ciąży przestraszyłam się wielkiego psa, chwytając się za brzuch – znamienia u córki brak)
  • Trzeba unikać oblizywania noża, ponieważ grozi to wykształceniem się tzw. zajęczej wargi u dziecka.
  • W ciąży nie wolno kupować wyprawki niemowlęcej, bo to przynosi pecha (w 7 miesiącu miałam już kompletną wyprawkę – pecha sobie nie przypominam)
  • Ciężarnej kobiecie się nie odmawia, ponieważ tego, kto odmówi, zjedzą myszy (hahaha to mój ulubiony przesąd, straszyłam nim męża ;-) nie przejął się za bardzo i każdej prośby nie spełniał. Myszy trzymają się od niego z daleka )
  • Nie wolno patrzeć na zwierzęta, bo dziecko będzie pozbawione mądrości.
  • Jeśli przyswajasz wiedzę w czasie ciąży, np. studiujesz, uczęszczasz na kurs prawa jazdy, twoje maleństwo będzie bardzo mądre.
  • Farbowanie włosów jest w ciąży zakazane, ponieważ dziecko urodzi się rude. Jeśli ciężarna obetnie włosy, odbierze rozum dziecku. A jeśli przyszła mama pragnie, by jej potomek miał kręcone włosy, powinna pogłaskać lub przytulić barana (włosy farbowałam – córka jest blondynką, obcinałam – wydaje mi się że rozumu nie straciła ;-) )
  • Nie wolno przechodzić pod rozstawioną drabiną, rozwieszonymi sznurami czy chodzić na skróty, bo dziecko owinie się pępowiną (nie raz przeszłam pod drabiną bo mieliśmy w domu akurat remont – córka owinięta pępowiną nie była)
  • Owinięcie pępowiną grozi także dzieciom, których matki w czasie ciąży szydełkowały, robiły na drutach, haftowały, szyły albo krzyżowały nogi, np. zakładały nogę na nogę czy mierzyły sobie obwód brzucha (haftowałam i zakładałam nogę na nogę, nic złego to nie wywołało)
  • Z tego samego powodu ciężarna nie powinna nosić na szyi wisiorków, łańcuszków, korali ( nosiłam naszyjniki ;-) )
  • Nie wolno spoglądać przez wizjer w drzwiach, ponieważ dziecko będzie miało zeza.
  • Jeśli ciężarna cierpi na zgagę, oznacza to, że dziecku rosną włosy (zgagę miałam straszną, córka była łysa do roku….)
  • Nie jest wskazane picie wody mineralnej, ponieważ dziecko może mieć wodogłowie (woda mineralna to mój podstawowy napój – wodogłowia na szczęście brak)
  • Nie wolno także patrzeć w ogień, bo maluszek będzie miał znamiona – myszki (nie raz paliłam w piecu, myszek brak)
  • Jeśli kobieta chciałaby zajść w ciążę, musi szybko usiąść na miejscu, w którym siedziała ciężarna (ja myślałam, że rozmnażamy się nieco inaczej….. :-D )
  • Podczas zmywania naczyń nie wolno ciężarnej polać brzucha wodą, bo dziecko będzie alkoholikiem.
  • Ciężarna nie powinna dzielić się jedzeniem, ponieważ po porodzie może mieć zbyt mało pokarmu w piersiach.
  • Krawcowa nie powinna przypinać nic szpilkami na ubraniu ciężarnej, bo mogą pojawić się problemy z urodzeniem łożyska.
  • Jeśli kobieta w ciąży zyskuje na urodzie, z całą pewnością urodzi chłopca. Z kolei dziewczynka odbiera urodę przyszłej mamie (w obu ciążach wyglądam tak samo, pierwsza była córeczka, teraz jest synek)
  • Apetyt na słodkie potrawy wróży urodzenie dziewczynki, a na kwaśne i ostre – chłopca (w obu ciążach miałam te same zachcianki a płeć jak wyżej)
  • W ciąży nie wolno się malować, bo dziecko zejdzie na złą drogę.
  • Dotknięcie brzucha ciężarnej kobiety przynosi szczęście (to odebrałam szczęście niejednej osobie, nie lubię jak ktoś obcy dotyka mojego brzucha)
  • Ciężarna nie może zostać matką chrzestną, ponieważ odbiera ochrzczonemu dziecku szczęście.
  • W samochodzie lub autobusie nie wolno siadać tyłem do kierunku jazdy, bo dziecko ułoży się pośladkowo i poród zakończy się cesarskim cięciem.
  • Kobieta ciężarna nie powinna patrzeć na mężczyzn innej rasy, bo dziecko urodzi się np. ciemnoskóre (pozostawię ten przesąd bez komentarza :-D )
  • nie wolno patrzeć na księżyc bo dziecko urodzi się łyse
  • nie wolno w ciąży się kąpać bo dziecko się utopi!! (aaaaa!! kto to wymyślił?)
  • ciężarnej nie wolno klepać po pupie, bo dziecko urodzi się głupie
  • W czasie porodu trzeba krzyknąć – wtedy woła się do siebie dzieci i będzie się ich miało więcej. Jeżeli rodząca nie wyda z siebie głosu, to maleństwo zostanie jedynakiem (nie krzyczałam a drugie Maleństwo w drodze)
  • nie można patrzeć na chorego bo dziecko urodzi się chore (dyskryminacja straszna)
  • jeżeli pod sercem nosisz chłopca nie wolno ubierać Ci sukienek i spódnic bo synek będzie homoseksualistą
  • ciężarna, która spojrzy na ziewającego kota urodzi dziecko z rozszczepem podniebienia…..
  •  Aby nowo narodzone dziecko miało blond włosy przyszła mama powinna spacerować w złotym zbożu, jeżeli pragniemy by włoski naszego potomka były ciemne, powinnyśmy chodzić w ciemnych ubraniach (i w zbożu chodziłam i czarne nosiłam….jakie włosy powinna mieć córka?? Rude?)
  • ciężarna nie może opierać się o ciepły kaloryfer bo może jej się łożysko przykleić (moje urodziło się rewelacyjnie mimo, że lubię siedzieć oparta o kaloryfer)
  • jeśli ciężarna chodzi w kożuchu urodzi bardzo owłosione dziecko
  • kobieta w ciąży powinna chodzić po polu ponieważ to gwarantuje obfite plony

Słuchając tych wszystkich przesądów zastanawiałam się dlaczego tak na prawdę ludzie w to wierzą. Może powodem jest uspokojenie własnych lęków i obaw?

Drogie Mamy, znacie jeszcze jakieś przesądy dotyczące ciąży? Jeśli tak podzielcie się z nami :)

Kategorie: Porady. Autor: Marika Kaczmarek. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

O Marika Kaczmarek

Jestem położną z kilkuletnim stażem pracy. Ukończyłam Wyższe Studia Magisterskie na Wydziale Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu o kierunku Położnictwo. Doświadczenie zawodowe zdobywam głównie podczas pracy w Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym w Poznaniu. Prywatnie jestem mamą 3-letniej Sary i 7-miesięcznego Arturka. Czas spędzony z dziećmi uważam za wyczerpujący aczkolwiek bardzo radosny i pełen wrażeń czas :) Staram się by dzieciństwo moich maluchów obfitowało w ogrom miłości i dobrą zabawę.

10 komentarzy nt. „Przesądy ciążowe – obalamy mity

  1. Dziś usłyszałam o kolejnym.
    A dokładnie, że kobieta w ciąży nie powinna mierzyć i porównywać swojego brzucha do drugiej kobiety w ciąży..
    co to ma wspólnego?
    nie mam zielonego pojęcia.
    :)

  2. witam, mam pytanie odnosnie mitu powstawania znamion u dziecka jak sie matka przestraszy w ciąży.sama sie ostatnio przestraszylam i chwycilam za twarz, oczywiscie moja mama tak sie przestraszyla tym co zrobilam, otrzymalam stos zlotych rad co wywolalo u mnie lęk i niepokoj. jak to wyglada w aspekcie medycznym? sa osoby ktore twierdza, ze same doswiadczyly takiego wydarzenia kiedy sie przestraszyly w ciazy a dziecko urodzilo sie ze znamieniem.jak te znamiona sa tlumaczone? czy medycznie zostalo to zjawisko jakos zbadane?wyjasnione?

    • To tylko i wyłącznie przesąd. Nie ma żadnych podstaw by twierdzić, że strach powoduje znamię na ciele dziecka. Ja w ciąży wystraszyłam się psa. Chwyciłam się za brzuch. Synek nie ma znamion. Proszę się nie martwić.

  3. witam…bardzo ciekawy artykuł,mnie od pewnego czasu trapi pewien przesąd bo będąc w 2 m-cu ciąży paliłam w piecu i przy mojej nieuwadze ogień buchnoł mi w kierunku twarzy oczywiście zaczym pomyślałam to złapałam ręką za twarz i do tej pory mam obawy i trapi mnie czy dzidziuś nie będzie miał czasem jakiegoś znamienia,
    dodam że jest to moje pierwsze dziecko i słysząc dookoła te wszystkie przesądy to coraz bardziej się boje.bardzo proszę o poradę czy mam się czego bać ?,
    bo im bliżej rozwiązania to więcej obaw i kręćka można dostać proszę o pomoc :(

  4. Witam,
    Jestem w ciąży w 9 tygodniu i ostatnio trzymając się za brzuszek powiedziałam słowo ” o kurcze”. Mam pytanie czy to może przynieść maleństwu jakiegoś pecha? Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam. Dominika :)

Odpowiedz na „DominikaAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>