Zgodnie z zapowiedzią przystępujemy do kolejnego projektu blogowego pt. Zmysłowe Piątki, który początek ma na blogu Projekt : Człowiek
Na pierwszy ogień idzie zmysł równowagi. Nie będę przytaczała tutaj medycznych wiadomości na temat tegoż zmysłu, ponieważ Projekt : Człowiek wyjaśnił fakt bardzo wyczerpująco
Zmysł równowagi jest niczym pokładowy GPS. Pozwala określić pozycję ciała. Punktem orientacyjnym jest głowa – w odniesieniu, nie tyle do podłoża, co do kierunku przyciągania ziemskiego. Zmysł równowagi odnotowuje tak to, że poruszasz głową – kiwasz nią, przechylasz, obracasz, jak i to, że twoje ciało znajduje się w ruchu. Wykryje, jeśli zwolnisz lub przyśpieszysz.
Nic nie umknie doskonałej poziomicy schowanej w zakamarkach ucha wewnętrznego. Znajdują się tam porośnięte cienkimi włoskami torebki i kanaliki wypełnione płynem. Płyn ten porusza się, gdy zmieniasz pozycje. Wtedy włoski wyginają się. Dzięki temu organizm uzyskuje informacje odnośnie twojego położenia w przestrzeni, nawet jeśli nie korzystasz ze zmysłu wzroku czy dotyku.
Oto nasze ulubione zabawy na rozwijanie zmysł równowagi.
Kiedy nadchodzi czas żniw Sara z chęcią udaje się do cioci i wujka i tam ćwiczy równowagę na wielkich kolistych snopkach słomy. Zabawa przednia ale wcale nie prosta
Świetnie rozwijamy koordynacje ruchową na wszelkiego typu dmuchańcach oraz trampolinach, gdzie Sara mogłaby przebywać godzinami.
Ostatnio ulubionych zajęciem córki jest jazda na rowerku biegowym. Fantastyczna sprawa! W przyszłym roku rower z pedałami to konieczność, myślę, że z równowagą problemu nie będzie. Sara rozpędza się, nogi w górę i mknie
Nasza codzienna aktywność to również zabawy, które ja doskonale pamiętam z gimnastyki korekcyjnej np. zabawa „na bociana” czy chodzenie z woreczkiem lub książką na głowie. To ostatnie nie bardzo Sarze wychodzi dlatego ostatnio robiąc bociana wpadła na pomysł, ze tym razem książka posłuży jej za postument
Nasz najmłodszy członek rodziny ćwiczy równowagę spędzając czas w chuście
Lubimy bawić się również w „rzekę” i „latający dywan”, który zaprezentowała Karolowamama
Więcej zabaw związanych z równowagą na blogu Projekt : Człowiek oraz innych zaprzyjaźnionych.
Witam. Fajna ta góra słomy, pewnie i balansowanie na szczycie i zjazd jest wyzwaniem My też działaliśmy – wakacyjnie – na zewnątrz, budując tor przeszkód w ogrodzie. Pozdrowienia!
Słooooma To dzieci jeszcze mają takie przyjemności? ;D Bardzo miło wspominam stogi siana z dzieciństwa
Oj tak, teraz dzieci na widok krowy wybałuszają oczy jakby ufo zobaczyły Ale co zrobić, takie czasy. My w wiosce mieszkamy to jeszcze paru rolników się znajdzie którzy uprawiają pola i hodują świnki, kurki i krowy.