Przeglądam znajome blogi i widzę, że w ostatnie deszczowe dni nie tylko my wpadliśmy na pomysł zabicia nudy kolorowymi, mokrymi i obślizgłymi hydrożelkami
Świetne doświadczenia sensoryczne dla małych i dużych Nie mam pojęcia co, ale coś ciągnęło mego męża do tych kulek i cały czas razem z córeczką pakowali w nie ręce i grzebali jak w błotku