Rodzicu nie klnij! – ruszamy z akcją społeczną

Wydawać by się mogło, że społeczeństwo (szczególnie młodzi ludzie) są coraz bardziej świadomi zagrożeń, które sami mogą stwarzać własnym dzieciom. Jednak rodzicielstwo Polaków często wiąże się z przypadkowością, niedbalstwem i powiedzeniem, które strasznie mnie irytuje – „jakoś się wychowa”. Właśnie o to „jakoś” chodzi. Bo dziecka nie mamy wychowywać „jakoś”, przypadkiem i przy okazji. Świadome rodzicielstwo niesie za sobą wiele wyrzeczeń po to by nowy, młody człowiek był dobry, tolerancyjny, asertywny i komunikatywny. By komunikować się z otoczeniem nasze dziecko powinno znać ojczysty język. Język, który nie wprawi nas w zakłopotanie, kiedy stojąc w kolejce sklepowej usłyszymy od własnego dziecka : „K***a długo jeszcze?”

Czytaj dalej