Dziś kolejny zmysłowy wpis z cyklu Zmysłowe piątki – w roli głównej PROPRIOCEPCJA
Co na ten temat mówią encyklopedie?
Propriocepcja (kinestezja, zmysł kinestetyczny, czucie głębokie) – zmysł orientacji ułożenia części własnego ciała. Receptory tego zmysłu (proprioreceptory) ulokowane są w mięśniach i ścięgnach. Dostarczają mózgowi informacji o tonusie mięśniowym. Dzięki temu zmysłowi wiemy jak ułożone są nasze kończyny bez patrzenia.
Co na temat propriocepcji mogę powiedzieć ja?
Zmysł propriocepcji często jest pomijany i nie każdy zdaje sobie z niego sprawę. Od chwili narodzin dziecka intensywnie się rozwija. U niemowlaka propriocepcja odpowiedzialna jest m.in. za pierwsze spostrzeganie rączek, wkładanie stópek do buzi, obroty z plecków na brzuszek i odwrotnie, pełzanie, siadanie, raczkowanie i w konsekwencji chodzenie. Zaburzony układ propriocepcji opóźnia wymienione czynności. W dorosłym życiu ów zmysł działa na pełnych obrotach przez cały dzień np. gdy wchodzimy po schodach, sięgamy do tylnej kieszeni spodni, biegamy, skaczemy, wchodzimy na drabinę czy stołek.
Jak ćwiczymy zmysł propriocepcji?
Maluch ćwiczy zmysł codziennie bardzo intensywnie poprzez poznawanie otaczającego go świata. Sięgnięcie zabawki, która leży obok niego to już nie lada wyzwanie dla proprioreceptorów
Rewelacyjnym treningiem propriocepcji jest pływanie i zajęcia w wodzie, dlatego od najmłodszych lat córka i synek uczęszczają na zajęcia wodne dla maluchów.
W codziennych czynnościach i zajęciach zmysł propiocepcji ćwiczymy m.in. poprzez zabawę w naśladowanie różnych zwierząt. Za każdym razem modyfikujemy ją np. bawiąc się w zgadulę, wyścigi zwierzątek itp.
Na zdjęciu Sara udająca kotka
Na dworze dzieje się mnóstwo różnych i ciekawych rzeczy dlatego kiedy ulicą jedzie traktor, koparka lub kombajn w pośpiechu małe nóżki wskakują na krzesełko, wspinają na paluszki by za chwilę z niego zeskoczyć.
Genialnym ćwiczeniem propriocepcji są wszelkiego rodzaju huśtawki, bujawki, piłki do skakania, sprężyny z placów zabaw oraz wszelki sprzęt z małpich gajów lub najzwyklejsze płoty i barierki
Dotykanie własnego nosa palcem wskazującym z zamkniętymi oczami też jest nie lada wyzwaniem, szczególnie dla 3-latki
Szczególna i najbardziej pożądaną zabawą jest skakanie po łóżku Nie zgadzam się na to często ale są dni kiedy można poszaleć do woli. Proprioreceptory szaleją wtedy razem z nami
Więcej o zmyśle dotyku poczytacie na blogu Projekt : Człowiek i innych zaprzyjaźnionych.
A za tydzień w ramach projektu Zmysłowe Piątki – wpis o zmyśle słuchu.
Też nie pozwalam skakać po łóżkach a oni i tak skaczą
Pierwsi byliście w ten piątek
Pozdrawiamy serdecznie
ile nowych fajnych pomysłów!