DZIEŃ BŁĘKITNY
Wybieramy się za tydzień nad morze dlatego kolor błękitny skojarzył nam się tylko i wyłącznie z lazurem wody (no może nie naszego polskiego Bałtyku ) Do zabawy zaprosiłyśmy kuzyna Sary. Pomysł na morze w butelce spodobał się chyba obojgu
Po ostatnich kolorowych dniach zastanawiam się czy Bajdocja też nie zrobi takiego eksperymentu
Potrzebne będą :
- 2-litrowa pusta butelka po wodzie mineralnej
- 1 litr wody
- 1 litr oleju
- barwnik spożywczy lub atrament
- kamyki lub muszelki
Plastikową butelkę napełniamy do wodą.
Dodajemy do wody barwnik spożywczy w kolorze niebieskim lub atrament tak by woda przyjęła piękny błękitny kolor
Do zabarwionej wody wsypujemy kamyczki lub muszelki.
To bardzo fajne ćwiczenie sensoryczne. Kamyczki się rozsypują wokół butelki więc trzeba zbierać je z trawy a ta nie takie proste
Kiedy w butelce jest już „plaża” wlewamy do niej olej. Może być jadalny lub oliwa dla niemowląt. Najtańszy jadalny jednak nie zrujnuje naszych kieszeni
Efekt naszej zabawy nie wygląda piorunująco na zdjęciach (albo ja nie umiem ich zrobić), ale wierzcie mi że fale się pojawiają
Więcej błękitu u dziewczyn :
Bajdocja, Kreatywnik, Karolowa mama,Kreatywnym okiem, Mama w domu, Projekt : Człowiek, Z dziećmi, dla dzieci, o dzieciach
Jaki świetny pomysł U nas też morze, ale jednak inne. Butelka też chodziła mi po głowie, ale w zupełnie inny sposób. Takie same materiały, a tyle pomysłów
a gdzie jedziecie? Bo my też za tydzień nad morze
Pięknie Wam to morze w butelce wyszło. Skusimy się pewnie i my na wypróbowanie zamknięcia fal i zachowania ich na potem